Od pewnego czasu sporo mówi się na temat tego, że frankowicze w ogromnej większości przypadków wygrywają sprawy o odfrankowienie lub unieważnienie kredytu frankowego. Wątpliwości budzi jednak kwestia tego, czy może dojść do przedawnienia kredytu frankowego. Pytanie takie zadają sobie osoby, które umowę kredytową podpisały ponad dziesięć lat temu oraz te, które spłaciły kredyt w całości. Sprawdź, czy przedawnienie roszczeń w przypadku kredytu frankowego jest możliwe.
Kwestia przedawnienia roszczeń jest niezwykle istotna dla frankowiczów
Nic dziwnego, że tak wielu kredytobiorców zastanawia się, czy przedawnienie kredytu frankowego jest możliwe. Kwestia ta ma ogromne znaczenie z kilku względów. Przedawnienie roszczeń może bowiem oznaczać, że po upływie pewnego okresu, określonego w ustawie, kredytobiorca nie ma prawa do dochodzenia swoich roszczeń. Właśnie z tego powodu wielu kredytobiorców ma spore wątpliwości odnośnie tego, czy – w sytuacji gdy kredyt został spłacony w całości – mogą oni zdecydować się na złożenie pozwu przeciwko bankowi. To samo dotyczy sytuacji, w których umowa kredytowa została podpisana ponad dziesięć lat temu – zgodnie z prawem może obowiązywać dziesięcioletni okres przedawnienia.
Czy przedawnienie kredytu frankowego jest możliwe?
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem cywilnym wszystkie roszczenia pieniężne ulegają przedawnieniu. Możemy mieć do czynienia z sześcioletnim lub dziesięcioletnim okresem przedawnienia w przypadku kredytobiorców oraz z trzyletnim okresem przedawnienia w przypadku banków. Okazuje się jednak, że roszczenia związane z kredytami CHF nie należą wyłącznie do strefy pieniężnej. Roszczenie o unieważnienie kredytu frankowego należy do roszczeń niepieniężnych, co oznacza, że nie ulega ono przedawnieniu.
Decydujący wpływ na tę kwestię miał wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r. ws. C-776/19. Dzięki temu wyrokowi jasne stało się, że termin przedawnienia kredytów CHF nie może być liczony, dopóki kredytobiorca nie dowie się, że podpisana przez niego umowa kredytowa jest wadliwa. Innymi słowy, niezależnie od tego, kiedy podpisana została umowa i kiedy kredyt został spłacony, termin przedawnienia roszczeń nie może być liczony dopóty, dopóki kredytobiorca nie będzie miał informacji o tym, że z jego umową coś jest nie tak.
Do podobnych wniosków doszedł polski Sąd Najwyższy. Zgodnie z wyrokiem z 7 maja 2021 roku rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia kredytu frankowego rozpoczyna się dopiero w momencie zakwestionowania umowy kredytowej. Może to być złożenie reklamacji czy złożenie pozwu przeciwko bankowi.
Przedawnienie kredytu frankowego – podsumowanie
Powyższe orzeczenia nie pozostawiają wątpliwości – kredytobiorcy są w bardzo dobrej sytuacji, jeśli chodzi o przedawnienie kredytu frankowego. Niezależnie od tego, kiedy spłacony został kredyt lub kiedy podpisana została umowa z bankiem, bieg terminu przedawnienia kredytu frankowego rozpoczyna się dopiero w momencie, gdy kredytobiorca uświadamia sobie wadliwość umowy i kwestionuje ją.
Więcej na temat przedawnienia kredytu frankowego przeczytasz na stronie: https://frankowy-kredyt.pl/kancelaria-frankowa-warszawa/
