Po zbudowaniu stałej bazy klientów krajowych ekspansja zagraniczna jest naturalnym „następnym krokiem” dla wielu przedsiębiorstw. Jednak aby wejście na nowe rynki zakończyło się sprzedażowym i wizerunkowym sukcesem, należy wybrać odpowiednie kanały dotarcia do potencjalnych klientów lub partnerów biznesowych.
Jak zbudować bazę kontaktów handlowych bez wychodzenia z biura?
Wszyscy mieszkamy w „globalnej wiosce” — Twoi klienci także. Niezależnie więc, czy prowadzisz działalność w stu procentach online (na przykład w branży e-commerce), czy raczej skupiasz się na działaniach w świecie rzeczywistym — internet będzie Twoim kluczowym sojusznikiem. Zwłaszcza gdy od przyszłych kontrahentów dzielą Cię tysiące kilometrów.
Jak dotrzeć do klientów zagranicznych przez internet? Odpowiedzi jest kilka:
- za pośrednictwem social mediów;
- korzystając z międzynarodowych baz danych oraz katalogów — takich jak Kompass, EuroPages czy IndustryStock;
- przy wsparciu stowarzyszeń importerów i eksporterów oraz izb handlowych.
Z zasady — im bliższy kontakt z potencjalnym partnerem biznesowym uda Ci się nawiązać, tym lepiej. Dlatego też social media są w marketingu tak potężnym narzędziem — dają szansę błyskawicznie skrócić dystans pomiędzy Tobą a firmą z drugiego końca kontynentu. Dla przykładu — platforma dla profesjonalistów LinkedIn pozwala nawiązać kontakt nie tylko z oficjalnym profilem danej firmy, ale i bezpośrednio z jej decydentami. A nie musimy przekonywać, że to właśnie takie relacje są w biznesie najbardziej owocne.
Z kolei jeśli nie chcesz samemu wypływać na szerokie wody, wsparcie izb i stowarzyszeń handlowych będzie nieocenione. Tego rodzaju instytucje dysponują bardzo rozbudowanymi sieciami branżowych kontaktów, a także są w stanie skutecznie weryfikować potencjalnych kontrahentów.
Networking „na żywo” — międzynarodowe targi, branżowe eventy i misje handlowe
Jak już wspomnieliśmy, bezpośredni kontakt z klientem (zazwyczaj) jest najskuteczniejszy. A jeśli masz taką możliwość — warto spotkać się z nim osobiście.
Bardzo ciekawą opcją jest udział w misjach i delegacjach pod egidą branżowych organizacji (np. stowarzyszeń eksporterów) oraz instytucji państwowych (chociażby Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu). Takie „wyprawy” pozwalają nie tylko spotkać się z potencjalnymi klientami, ale także lepiej poznać ofertę konkurencji, głębiej zrozumieć kulturę i specyfikę danego rynku oraz… skorzystać z autorytetu organizatora.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby za granicę wyruszyć „na własną rękę” — biorąc udział w branżowych targach. To doskonała okazja, aby w jednym miejscu:
- spotkać się z kilkunastoma-kilkudziesięcioma potencjalnymi klientami pod jednym dachem;
- nawiązać wartościowe kontakty nie tylko z przyszłymi kontrahentami, ale również i branżowymi ekspertami, przedstawicielami mediów lub przedsiębiorcami z pokrewnych gałęzi rynku;
- poznać preferencje klientów;
- zrozumieć, jak na danym rynku działa konkurencja.
Oczywiście, udział w targach należy poprzedzić solidnymi przygotowaniami. Research dotyczący obowiązującego stylu promocji oraz profilu gości odwiedzających dany event będzie więc konieczny. Co więcej — jeżeli masz możliwość, aby samemu wcześniej odwiedzić dane targi — również warto to zrobić.
Dopiero mając ze sobą te informacje, można przystąpić do planowania stoiska targowego oraz strategii promocji, która będzie przyświecała Twojej firmie podczas eventu. Radzimy tu skorzystać nie tylko z pomocy specjalistów od marketingu, ale także i designu. Projektanci ze Smart Design Expo (https://smartdesign-expo.com/) sprawią, że Twoje stoisko wyróżni się na tle konkurencji — udowadniając, że Twoją firmą warto współpracować. Lub na dobry początek — nawiązać kontakt!
