Czarno - złota karta na czarnym tle
Kategorie:

Jakie monety do portfolio: serie wywodzące się z Ameryki Północnej

Avatar
Opublikowane przez Redakcja

Artykuł partnera.

Również ten kontynent odegrał i wciąż odgrywa niemałą rolę w rozwoju rynku monet lokacyjnych na globalną skalę. Nie powinno to resztą jakoś specjalnie dziwić. Zwłaszcza, że tak pod względem estetyki wykonania, jaki aspektów inwestycyjnych, monetom nie można zarzucić absolutnie nic.

Nie od dziś wiadomo, że Stany Zjednoczone to kraj, którego gospodarka jest w dużej mierze napędzana złożami

I to różnego rodzaju. Mogłoby się więc wydawać, że to właśnie tam rozpoczęła się produkcja pierwszej serii monet przeznaczonych do inwestowania, jeśli idzie właśnie o ten zakątek globu. Okazuje się jednak, że prawda jest inna i status kontynentalnego debiutanta w tym zakresie, posiada Kanada. To właśnie tam od końca lat siedemdziesiątych minionego już stulecia, światło dzienne ujrzał Maple Leaf (Klonowy Liść). Patrząc na to, jak ważny jest to symbol dla całego kraju, wybór takiej nazwy, a więc i motywu wizualnego, nie jest czymś, co wymyka się logice. Na kanadyjską serię warto postawić zwłaszcza wtedy, gdy chcemy szybko rozbudować swe lokacyjne zaplecze. Powód w tym wypadku jest dość prosty. Emitowane przez Royal Canadian Mint egzemplarze, wykonywane są naprawdę z wielu kruszców. A będąc bardziej precyzyjnym: największego ich zbioru. Mamy tu więc nie tylko monety wytworzone ze złota, ale również srebrne, platynowe oraz te, w których zawarty jest pallad. Warto też w tym miejscu odnotować, że twórcy pomyśleli również o nieco mniej majętnych inwestorach. Przykładem są tu numizmaty o wadze jednego grama. Ich kupno może pomóc w poznaniu specyfiki rynku, bez ponoszenia zbyt wysokiego finansowego ryzyka.

Siedem lat po monecie z Kanady, do swoistego rynkowego boju, postanowił ruszyć wielki sąsiad z południa, a więc USA. W tym wypadku, moneta, która zaczęła zasilać portfolia od 1986 roku, znana jest jako Gold Eagle. Tutaj motywy zawarte na awersie, a także awersie, odnoszą się do jednej z fundamentalnych wartości dla ogromnej większości spośród amerykańskiego społeczeństwa. Jest nią wolność. Tytułowe orły, powstały dzięki kunsztowi współczesnego nam projektanta: Miley Busieka. Z kolei personifikacja wolności, została wykonana przez Augustusa Saint-Gaudensa, znakomitego rzeźbiarza, żyjącego na przełomie dwóch minionych stuleci. W ramach serii, ukazują się w sumie cztery nominały. Najmniejszym z nich jest jedna dziesiąta uncji trojańskiej, zaś największa ilość szlachetnego metalu, jaką zawarto w pojedynczym egzemplarzu, to jedna uncji.

Jeśli mówimy o kolejnej amerykańskiej monecie, w jej przypadku ukazuje się wyłącznie wariant. Nie oznacza to bynajmniej, że można nad serią Buffalo przejść do porządku dziennego. Nic z tych rzeczy. Także ona ma niezbywalne miejsce w krajobrazie rynku monet o charakterze lokacyjnym. Tym bardziej, że również ona ma sporo atutów z punktu widzenia estetyki wykonania. To sprawia, że seria, której premiera nastąpiła w 2006 roku, może być cennym przedmiotem także pod kątem kolekcjonerskim.

Jeśli interesuje Cię inwestycja w metale szlachetne, w tym w złoto inwestycyjne, warto sprawdzić ofertę lokalnego dealera złota. Firma Tavex od ponad 30 lat działa na rynku kruszców inwestycyjnych, oferując swoim klientom złoto i srebro z dostępnością od ręki lub z wysyłką w 24 godziny! Oprócz tego w salonach stacjonarnych można wymienić ponad 60 walut z całego świata, na przykład kantor Poznań, jeden z oddziałów firmy Tavex, umożliwia odbiór przesyłek w punkcie lub z wysyłkę z dostawą pod wskazany adres.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.