Analiza sposobów inwestowania w czasie kryzysu
Kategorie:

Porównanie sposobów lokowania kapitału w czasie pandemii

Avatar
Opublikowane przez Redakcja

Artykuł partnera.

Lokowanie kapitału w celach inwestycyjnych to w obecnych realiach z jednej strony wysokie ryzyko, zaś z drugiej strony po prostu konieczność. Już aktualnie wskaźniki inflacji kształtują się na bardzo wysokim poziomie, a na dobrą sprawę nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak będzie przedstawiać się sytuacja po kilku miesiącach trwania pandemii oraz zastoju gospodarczego. Jeśli dodamy do tego niskie stopy procentowe NBP, które przekładają się na znikome oprocentowanie standardowych narzędzi służących oszczędzaniu, takich jak lokata w banku lub konto oszczędnościowe, staje się jasne, że skutecznych rozwiązań w zakresie ochrony kapitału oraz inwestycji należy szukać gdzieś indziej.

Obligacje skarbowe, fundusz inwestycyjny, giełda, złoto: w co inwestować w czasach kryzysu?

Każde z wymienionych powyżej rozwiązań ma swoje wady oraz zalety. Obligacje Skarbu Państwa są z oczywistych powodów opcją najbardziej bezpieczną. Jednocześnie jednak trudno nazwać OSP inwestycją opłacalną: oprocentowanie z tytułu obligacji skarbowych jest bowiem jedynie nieznacznie wyższe, niż ma to miejsce w przypadku lokat.

Całkowicie odmienną mechaniką rządzą się rzecz jasna inwestycje na giełdzie. Tutaj naprawdę można zarobić duże pieniądze, ale ryzyko straty również kształtuje się na bardzo wysokim poziomie. Na dodatek, giełda w obecnych realiach jest jeszcze bardziej nieprzewidywalna, niż miało to miejsce wcześniej: wystarczy prześledzić zmiany notowań największych polskich oraz światowych indeksów, aby przekonać się, że naprawdę trudno rozpoznać jakąkolwiek logikę kierującą spadkami lub wzrostami na giełdowych parkietach.

Jako rozwiązanie alternatywne, zyskowne a zarazem bezpieczne często przedstawiane jest złoto inwestycyjne. Tutaj jednak również należy dodać kilka istotnych zastrzeżeń. Przede wszystkim, kurs złota już teraz jest bardzo wysoki, zaś zdaniem wielu analityków odpowiedni moment na inwestycje w złoto miał miejsce co najmniej kilka tygodni temu. To jeszcze jednak nie wszystko. Pamiętajmy, że wyceny złota dokonuje się w USD, co dla polskiego inwestora oznacza de facto tyle, że ostateczny zysk lub strata z inwestycji będzie zależeć nie tylko od wahań kursu królewskiego metalu, ale także od kursu dolara amerykańskiego. Do tego należy dodać jeszcze oczywiście spready, które płacimy przy kupnie monet lub sztabek a które w oczywisty sposób także pomniejszają zysk z inwestowania w złoto fizyczne.

Fundusze inwestycyjne w dobie kryzysu

Jakimi natomiast cechami w porównaniu do opisanych powyżej form lokowania kapitału odznacza się fundusz inwestycyjny? Zacznijmy od porównania tzw. funduszy o niskiej stopie ryzyka z bezpiecznymi formami inwestycji, jak lokaty, konta oszczędnościowe lub obligacje skarbowe. Każde z trzech rozwiązań odznacza się stałą stopą zwrotu, która aktualnie oscyluje w granicach co najwyżej 3%, a przeważnie znacznie niżej. Czym natomiast jest fundusz inwestycyjny o niskiej stopie ryzyka? Fundusze tego typu starają ograniczyć do minimum ekspozycję portfela inwestycyjnego na ryzykowne rodzaje aktywów, takie jak np. akcje spółek giełdowych. Jednak jednocześnie dzięki umiejętnej dywersyfikacji kapitału fundusz taki może osiągać zyski wyraźnie wyższe, niż w przypadku lokat czy kont oszczędnościowych.

Przykładem może być tutaj dostępny w ofercie Towarzystwa Vienna Life Subfundusz Obligacji VL NN, który w przeciągu ostatnich 12 miesięcy wypracował zysk na poziomie ponad 7%. Fundusz inwestuje przede wszystkim w obligacje, a także gotówkę. Większość portfela stanowią środki denominowane w polskich złotych, jednak niewielką część aktywów pokrywają także EURO czy USD.

Jak natomiast będzie przedstawiać się porównanie funduszy inwestujących przede wszystkim w akcje spółek giełdowych, tj. funduszy o wysokiej stopie ryzyka z bezpośrednim lokowaniem kapitału na giełdzie? Przede wszystkim, ryzyko inwestycyjne jest tutaj o wiele mniejsze, o czym można się przekonać porównując notowania funduszy inwestycyjnych z notowaniem różnych spółek giełdowych lub całych indeksów. Niższe, niż w przypadku samodzielnego inwestowania na giełdzie ryzyko wynika przede wszystkim z faktu, iż fundusz zawsze dywersyfikuje swój portfel inwestycyjny, zaś politykę dywersyfikacji prowadzą specjaliści zarządzający danym funduszem. Dzięki temu nawet fundusze o najbardziej agresywnej polityce inwestycyjnej w przypadku ewentualnych spadków na giełdach posiadają coś w rodzaju amortyzacji, która wynika najpierw z wzmiankowanej już dywersyfikacji portfela, a w następnej kolejności z faktu, iż zarządzający umiejętnie reagują na zmiany i tąpnięcia rynkowe.

Co więcej, inwestor ma do dyspozycji również wysoce specjalistyczne fundusze, których zadaniem jest wykorzystywanie okresu dekoniunktury na rynkach w celu osiągnięcia zysków. Takim funduszem jest np. dostępny w ofercie Vienna Life Quercus Short. Fundusz ten w założeniu ma służyć zarabianiu w tych okresach, kiedy największe indeksy giełdowe tracą na wartości. Efekty? W przeciągu ostatnich 3 miesięcy Quercus short wypracował zysk na poziomie ponad 24%.

Należy przy tym pamiętać, że fundusze o wysokiej stopie ryzyka są przeznaczone dla doświadczonych inwestorów, którzy posiadają odpowiednią wiedzą nt. mechanizmów rządzących rynkami finansowymi a także są w stanie wytrzymać presję związaną np. z czasowymi wahaniami notowań funduszu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.